Stały, comiesięczny dochód płynący z wynajmowania posiadanego mieszkania to atrakcyjna perspektywa, która z roku na rok kusi coraz szerszą rzeszę inwestorów. Sporządzony na kartce plan finansowy zakłada regularne przychody i pozwala na optymistyczne spojrzenie w przyszłość. Tyle mówi teoria, a jak jest w praktyce?
Mniej, czyli więcej
Rynkowy wybór lokali, które docelowo mogą zostać przeznaczone pod wynajem, jest olbrzymi. Możemy zdecydować się zarówno na nowe mieszkanie pochodzące wprost od dewelopera, jak i przebierać w ogromnej bazie ogłoszeń z rynku wtórnego. W pierwszym przypadku zyskujemy komfort wejścia w posiadanie całkowicie nowego, a więc świeżego i nowoczesnego lokum, przypadek drugi to najczęściej mieszkanie już wykończone, zwykle także częściowo urządzone. Która droga jest lepsza? Nie znajdziemy jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione pytanie. Nowe obiekty wymagają przeprowadzenia prac wykończeniowych, z tymi już wyposażonymi wiąże się konieczność remontu i adaptacji do wymagań przyszłych lokatorów. Zarówno jedna, jak i druga sytuacja najeżona jest pułapkami czyhającymi na portfel niedoświadczonych inwestorów.
Prace wykończeniowe lub remont są w stanie pochłonąć dowolnie duży budżet. Wie o tym każdy, kto choć raz modernizował własne mieszkanie. Na niewiele zdają się wstępne kalkulacje, ostatecznie wydajemy więcej, niż zaplanowaliśmy. Poniesione koszty w znaczący sposób wpływają na poziom późniejszego dochodu, warto więc starannie przemyśleć zakres i rodzaj prac. Przede wszystkim pamiętajmy, że nie urządzamy mieszkania dla siebie. Niezależnie od tego, czy jesteśmy miłośnikami klasycznego stylu urządzania mieszkań, czy też zachwyca nas skandynawski minimalizm, nasze gusta nie muszą znaleźć uznania w oczach potencjalnych klientów, a w ekstremalnych przypadkach specyficzne wyposażenie mieszkania może znacząco utrudnić, a nawet uniemożliwić najem. Zasada „mniej znaczy więcej” sprawdzi się zdecydowanie lepiej od próby odgadywania upodobań najemców.
Czego szukają najemcy?
Dla studentów liczy się niska cena i dobre skomunikowanie z uczelnią. Pracujący singiel będzie się rozglądał za lokalem mniejszym, chętnie położonym w centrum miasta. Dla młodej rodziny z dzieckiem kluczowe znaczenie będzie miał funkcjonalny rozkład mieszkania, istotna okaże się też okoliczna infrastruktura, a więc dostęp do sklepów, przedszkoli i szkół. Powyższe wskazówki, to oczywiście jedynie uproszczony schemat, warto jednak zastanowić się nad tym, do jakiej grupy docelowej będziemy kierować naszą ofertą. Wielkość i lokalizacja mieszkania to ważne aspekty, nie mniej ważna jest jednak aranżacja wnętrza.
Postawmy się w roli najemcy — kupujemy oczami, liczy się więc pierwsze wrażenie. Już na wstępie możemy odłożyć na półkę pomysły, by zostawić zastane wyposażenie przejęte wraz z zakupem używanego lokalu. Nic tak nie odstrasza zainteresowanych, jak widok zużytego wyposażenia i mebli sprzed kilku dekad. Z drugiej strony nie warto też nadmiernie inwestować. Wyposażenie powinno być funkcjonalne, nowoczesne i estetyczne. Zajrzyjmy na stronę https://www.brylaplus.pl/. Tu znajdziemy nie tylko duży wybór elementów wyposażenia, ale też szereg rad i wskazówek pochodzących od dysponujących dużą wiedzą profesjonalistów. Takie wsparcie pozwoli na uzyskanie rozsądnego kompromisu pomiędzy poziomem wydatków a satysfakcją. Warto!